Jeszcze kilkanaście lat prawdopodobnie nikt z nas nie przypuszczał, że uzależnienie może przyjść wprost z komputerowego ekranu. Do niedawna za najbardziej uzależniające uznawane były narkotyki, alkohol i papierosy. Jednak do tego szemranego grona dołączył również Internet, globalna sieć dostarczająca informacji, rozrywki, wiedzy i namiastki międzyludzkich kontaktów.
Wydawać by się mogło, że w momencie, kiedy przeciętny obywatel będzie miał do niej dostęp, rozwój Internetu powinien wyhamować. Okazało się, że jest wręcz przeciwnie.
Dostęp do Internetu stał się powszechny. Z siecią łączymy się już nie tylko przy pomocy komputera, ale wykorzystujemy do tego także telefony komórkowe, tablety, zegarki a nawet okulary. Te urządzenia mamy zawsze przy sobie, a więc w każdej chwili możemy zajrzeć na naszą ulubioną stronę internetową albo sprawdzić najnowsze wpisy na portalach społecznościowych. Trudno się temu przeciwstawić, gdy nawet producenci lodówek w swoich najnowszych modelach instalują ekrany z bezprzewodowym dostępem do Internetu.
DZIEŃ DOBRY, TU INTERNET
Miliony osób na całym świecie tuż po przebudzeniu wchodzą w wirtualny świat i nie wychodzą z niego aż do końca dnia. Od rana sprawdzają najnowsze wiadomości, robią zakupy, potem wychodzą do pracy, gdzie przez 8 godzin korzystają z komputera, który podłączony jest do sieci. Wracając z pracy komunikacją miejską ,,siedzą na czacie” ze swoimi znajomymi. Ledwo przekroczą próg domu i znowu uruchamiają komputer. Dokładne dane na temat ilości osób uzależnionych nie są znane. Psycholodzy jednak alarmują, że to zjawisko z roku na rok, coraz bardziej się pogłębia, bo poprzez sieć można zaspokoić wszystkie swoje potrzeby. Cena jest jednak wysoka.
Terapeuta radzi
Uzależnienie od komputera i Internetu bywa rożnie nazywane: siecioholizmem, infogholizmem lub cybernałogiem. Dlaczego jest takie niebezpieczne? Bo prowadzi do bardzo poważnych konsekwencji, towarzyszących wszystkim innym rodzajom uzależnień, takich jak: zaniedbywanie obowiązków i nauki, utrata pracy, problemy rodzinne, wycofanie się z życia społecznego, zapominanie o posiłkach i ważnych spotkaniach, zaburzenia w sferze emocjonalnej i społecznej, zawężanie zainteresowań, zmniejszanie się potrzeb seksualnych, zubożenie języka, brak troski o siebie i innych, problemy finansowe. Dla uzależnionego, wszystko co istotne i ważne, dzieje się w wirtualnej przestrzeni. To tam ma przyjaciół, to tam może uprawiać seks, robić zakupy i dobrze się bawić. To wszystko sprawia, że zapomina o realnym świecie, a im więcej problemów pojawia się ,,na zewnątrz”, tym mocniej pragnie od nich uciec, coraz bardziej nurkując w cyberprzestrzeni. Osoby uzależnione od Internetu, podobnie jak alkoholicy czy narkomani, wymagają specjalistycznej pomocy psychoterapeuty. Terapia jest podobna do programów stosowanych już przy innych typach uzależnień. Niewykluczone, że na początku terapii, konieczne będzie czasowe, całkowite ,,odstawienie” komputera, po to by człowiek nauczył się w inny sposób spędzać wolny czas. W tym zadaniu ważną rolę odgrywają przyjaciele i rodzina.